poniedziałek, 8 marca 2010

Magic Jewellery

Niektóre gry na Pegasusa nazwałbym "tatowymi". Mają w sobie pewną specyficzną moc, przyciągającą bardziej dorosłego niż dzieciaka. Łączy się to często z powtarzalną, nietrudną rozgrywką. Jedną z takich gier jest Magic Jewellery. W jakiś dziwny sposób przyklejała ona mojego Ojca do telewizora i mojego Pegasusa. O dziwo, szło mu o wiele lepiej niż mnie...



Magic Jewellery to tajwańska nielicencjonowana przez Nintendo gra logiczna, wydana w 1990 roku. Cała rozgrywka polega na układaniu co najmniej trójelementowych grup ze spadających potrójnych klocków złożonych z kolorowych kamieni. Kombinacje te możemy zdobywać poziomo, pionowo albo na ukos. Możliwe jest także usuwanie grup liczących kilka klocków, będących połączeniem np.: poziomego i ukośnego łańcucha. Kolorów kamieni jest 6, akurat w sam raz. Po zdobyciu odpowiedniej liczby usuniętych elementów, wkraczamy na nowy poziom, co sygnalizuje nam klocek który usuwa z planszy wszystkie kamienie koloru na który spadnie. Następnie zmienia się kolor tła(o którym później) oraz podkład muzyczny. No i oczywiście, jak w każdej grze ze spadającymi klockami - gra przyśpiesza.


Grafiki nie ma co opisywać, kolorowe klocki, na szczęście o kolorach dobranych na tyle trafnie, że nie ma mowy o pomyłce. W lewym górnym rogi widzimy kolejne kamienie, z prawej za to mamy licznik, punktów, usuniętych kamieni i numer poziomu. Cała "przestrzeń gry" znajduje się rameczce, którą otacza panorama Nowego Jorku. Oczywiście o ile 2.5 wieżowca można nazwać panoramą. Bardzo ładnie wygląda za to Statua Wolności, wraz z księżycem oraz gwiazdami sunącymi majestatycznie do góry pomiędzy chmurami. Przesadziłbym gdybym powiedział że znicz się pali, raczej tli. Po ukończeniu każdego poziomu, całe tło(za wyjątkiem dwu wieżowców, ciekawe dlaczego...) zmienia kolor.

Jeżeli chodzi o dźwięki, zdziwiła mnie muzyka. Spokojna, ale radosna, nie przeszkadza w grze i zmienia się co poziom. Reszta dźwięków jest na średnim poziomie typowe klockowe pitu pitu podczas usuwania kamieni i zamieniania kamieni kolejnością.



Gra warta jest ogrania, wielbiciela Tetrisa i innych gier logicznych na pewno wciągnie, maniaków akcji pewnie nie. Chociaż, może możliwość zobaczenia krwawoczerwonej Statuy Wolności może skusić wielu maniaków lejącej się krrrrwi. Tak czy siak, polecam zagrać...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz